Obserwatorzy

Domowe sposoby na przeziębienie i wzmocnienie odporności.

Nadeszła piękna, złota jesień. Przyniosła ze sobą chłodniejsze powietrze, krótsze dni i ... niestety choroby. Mówi się, że to sezon przeziębień. W każdej bajce jest ziarnko prawdy, więc i tutaj  nie może tego zabraknąć, ledwo zaczął się wrzesień, a cała moja rodzina rozłożyła się na części pierwsze.

Córce niestety podawaliśmy leki przepisane przez lekarza, nie byłam pewna czy jej wiek jest odpowiedni na domowe sposoby więc wolałam nie ryzykować.

Na wzmocnienie odporności i pozbycie się pierwszych objawów przeziębienia razem z mężem postawiliśmy na domowe sposoby, znane w większości domów. Pamiętam jak dziś, gdy byłam dzieckiem, mama zawsze przyrządzała swoje mikstury w kuchni, po których po paru dniach przechodziło jak ręką odjął.


Oto niektóre z nich, które obowiązkowo goszczą w moim domu w okresie jesienno-wiosennym:
  1. Syrop z cebuli- bardzo łatwy w wykonaniu: wystarczy pokroić kilka sztuk cebuli, wrzucić do pojemnika i zasypać niewielką ilością cukru, przykryć pojemnik i czekać, aż zrobi się syrop.
  2. Herbata z miodem, cytryną i sokiem własnej roboty np sok z malin, herbata świetnie rozgrzewa i dodaje energii.
  3. Wywar z imbiru i cytryny-ostrugać korzeń imbiru i pokroić go na kilka części, cytrynę nie strugać tylko pokroić. Wrzucić pokrojone kawałki do garnka, zalać wodą i gotować. Należy pić bardzo ciepłe/gorące. Można posłodzić w szklance łyżką miodu. UWAGA: nie wyciągać imbiru i cytryny z garnka, aż do zużycia całego wywaru. Im częściej odgrzewany tym większą ma moc (bardziej piecze w gardło ;) )
  4. Mleko z miodem i czosnkiem-podgrzewamy mleko w garnuszku, następnie przelewamy do szklani, dodajemy łyżkę miodu i dwa rozgniecione ząbki czosnku, opcjonalnie można dodać łyżkę roztopionego masła-dla mnie ta wersja z masłem jest lepsza.

Znam też wiele innych przepisów, ale podzieliłam się tymi, które sama stosuję. A Wy znacie i stosujecie jakieś "domowe sposoby"? Podzielcie się, chętnie przeczytam :)
A teraz życzę Wam i sobie, aby nadszedł w końcu czas, by nacieszyć się piękną, złotą Polską jesienią, bo przyznam szczerze, że bardzo tęskniłam za złoto-czerwonymi bukietami z liści ;)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przekąski na spotkaniu blogerek

Kakao ceremonialne

Francuskie lane perfumy