Obserwatorzy

Mama na Medal i zestaw w sówki Canpol babies

Jakiś czas temu, bo na przełomie maja/czerwca tego roku Canpol Babies organizowało akcję "Mama na medal" głównym celem tej akcji było pokazanie, że praca w domu przy dzieciach to też ciężki kawałek chleba.
Niejednokrotnie spotkałam się z takim określeniem, że jak siedzę w domu to nie mam czym być zmęczona, bo przecież nie pracuję, Wy też pewnie to słyszałyście, prawda?





No, ale jak to nie pracuję? Opieka nad dzieckiem 24 godziny na dobę to chyba najodpowiedzialniejsza praca jaka może być i bardzo obciążająca psychicznie i fizycznie. Znajomi idą do pracy, siedzą tam te 10-12 godzin, ale potem wychodzą, zamykają za nią drzwi i do następnego ranka mogą po prostu siedzieć i nic nie robić, kolokwialnie mówiąc, olać wszystko, rzucić w kąt i nie przejmować się.





Ale nie mama, mama pracuje znacznie inaczej. Często spanie w nocy powyżej 4 godzin to już prawdziwy luksus, a o odespaniu w dzień nie ma mowy!
Mama wstaje pierwsza i kładzie się spać ostatnia.




Ciągłe sprzątanie to zajęcie w nieskończoność, bo zaraz znów się cos nakruszy, wyleje, dziecko rozsmaruje jogurt na podłodze itd.
Bywają też dni ciężkie, gdy maluch potrzebuje być nieustannie na rękach mamy. A mama co? Mama z tym dzieciątkiem na rękach musi wysprzątać, ugotować, wyprasować i psa wyprowadzić na spacer.



Bardzo cieszę się, że Canpol Babies nakreśliło ten temat, by pokazać światu, że bycie mamą to też zawód, też praca, chociaż niezatwierdzona nigdzie.

W ramach tej akcji:"mama na medal" otrzymałam od Canpol Babies piękną walizkę a w niej "zestaw mamy pracującej" znalazło się tam wiele rzeczy przydatnych na co dzień dla dziecka w wieku 0-12 mc, część z nich schowałam jakby na świecie miał się pojawić drugi maluszek, a drugą część użytkujemy do dziś.




Tą drugą częścią był zestaw w sówki, który okazał się naprawdę pomocny. W jego skład wchodzi: smoczek, butelka niekapek, kubek ze składanym ustnikiem, sztućce, oraz zestaw :talerz, miska i kubeczek.



Najbardziej przypadł nam do gustu zestaw z talerzem i miską, córka chętnie je posiłki, bo widzi, że wraz ze znikającym jedzeniem pojawia się ciekawy obrazek.
Sztućće nie są ostre i idealnie układają się w małej dłoni, dziecko może próbować samodzielności i nie zrobi sobie nimi krzywdy.
Kubek ze składanym ustnikiem i butelka niekapek zachęciły córkę do  picia wody. W jaki sposób? Sama nie wiem, może kolorowe obrazki, może to, że z łatwością utrzyma je w dłoniach.






A tak na zakończenie, to każdej mamie należy się medal, za swój wysiłek, trud i wyrzeczenia, a wraz z medalem przydałaby się chociaż jedna przespana noc ;)






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przekąski na spotkaniu blogerek

Kakao ceremonialne

Francuskie lane perfumy