Kakao ceremonialne
Cześć,chociaż od spotkania w Tarnowie minęły już prawie 4 miesiace, to nadal pamietam smak jaki miało
kakao ceremonialne ,na spotkaniu każda z nas mogła go spróbować.
Pierwsze co,przed podaniem, Ewelina poinformowała nas, że nie należy go spożywać w dużych ilościach jeśli zamierza się prowadzić samochód...
Hmm, no to dla mnie było dziwne,zwłaszcza że to miało być zwykłe,naturalne kakao,jednak coś pawdy w tym jest,bo do końca spotkania trzymał się nas bardzo dobry humor ;)
I w sumie to tyle z plusów, efekt rozweselający po spożyciu, ale zanim się do tego doszło, trzeba było przebrnąć przez bardzo mdły i ziemisty smak.
Niestety.
Jak dla mnie w smaku w ogole nie przypominało naturalnego kakao.
Dziękuję marce Chocante za możliwosć spróbowania waszych produktów, jednak nie są one dla mnie i napewno po nie nie sięgnę ponownie.
Jako testerka liczę sie z tym,że nie każdy produkt przypadnie mi do gustu, mam nadzieję, że producenci też liczą się z tym, że nie da sie każdemu podpasować
Komentarze
Prześlij komentarz