Świeta, świeta i po świetach..
3 dni świąt to zdecydowanie za mało. Tyle przygotowań, tyle oczekiwań a tu pstryk i już po wszystkim. Jak każdy chyba kocham tę atmosferę, ten czas tylko z rodziną, kiedy wszystko się zatrzymuje i problemy przestają istnieć.
Ale w świętach uwielbiam też ten wspaniały zapach unoszący się w całym domu, słodki aromat pomarańczy, cynamonu i pierników, który miesza się z zapachem grzybów i suszonych owoców.
Mimo, że święta się skończyły w moim domu nadal czuć zapach pomarańczy i cynamonu, dzięki kosmetykom z Oriflame- krem do rąk i mydełko. Cudowny zestaw, który towarzyszył mi przez święta i pozwolił zatrzymać te magiczne momenty na dłużej.
Co można powiedzieć o tym kremie?
Poza pięknym, aromatycznym zapachem, który pozwala nam "czuć na własnej skórze" magię świąt, spełnia także podstawowe wymagania jakie się ma do kremu.
Nie jednokrotnie spotkałam się, że kosmetyk o wyjątkowym zapachu tylko ładnie pachniał, nie spełniając przy tym swoich standardów.
Tutaj jest inaczej, krem doskonale nawilża suchą skórę, przynosząc jej ulgę i ukojnie oraz natychmiastowe nawilżenie.
A mydełko?
Nie da się ukryć, że jego wygląd i zapach przykuwają wzrok i uwagę. Osoby, które odwiedziły mój dom za każdym razem pytały " a co to takiego?" A to mydełko, które nie jest wcale tylko ozdobą, można je używać. Fajnie się po porostu człowiek czuje trzymając w rękach plasterek pomarańczy, a nie zwykłą kostkę. Mydełko również pozostawia na skórze przyjemne uczucie nawilżenia.
Skusiłam się na te kosmetyki ze względu na zapach i wygląd, to ich główny atut, bo uwielbiam kosmetyki tematyczne, a jeśli jeszcze nadają się do użytku a nie tylko ozdoby to po prostu bajka :)
Bardzo polecam ten zestaw, dla mnie jest jedyny w swoim rodzaju.
Ale w świętach uwielbiam też ten wspaniały zapach unoszący się w całym domu, słodki aromat pomarańczy, cynamonu i pierników, który miesza się z zapachem grzybów i suszonych owoców.
Mimo, że święta się skończyły w moim domu nadal czuć zapach pomarańczy i cynamonu, dzięki kosmetykom z Oriflame- krem do rąk i mydełko. Cudowny zestaw, który towarzyszył mi przez święta i pozwolił zatrzymać te magiczne momenty na dłużej.
Co można powiedzieć o tym kremie?
Poza pięknym, aromatycznym zapachem, który pozwala nam "czuć na własnej skórze" magię świąt, spełnia także podstawowe wymagania jakie się ma do kremu.
Nie jednokrotnie spotkałam się, że kosmetyk o wyjątkowym zapachu tylko ładnie pachniał, nie spełniając przy tym swoich standardów.
Tutaj jest inaczej, krem doskonale nawilża suchą skórę, przynosząc jej ulgę i ukojnie oraz natychmiastowe nawilżenie.
A mydełko?
Nie da się ukryć, że jego wygląd i zapach przykuwają wzrok i uwagę. Osoby, które odwiedziły mój dom za każdym razem pytały " a co to takiego?" A to mydełko, które nie jest wcale tylko ozdobą, można je używać. Fajnie się po porostu człowiek czuje trzymając w rękach plasterek pomarańczy, a nie zwykłą kostkę. Mydełko również pozostawia na skórze przyjemne uczucie nawilżenia.
Skusiłam się na te kosmetyki ze względu na zapach i wygląd, to ich główny atut, bo uwielbiam kosmetyki tematyczne, a jeśli jeszcze nadają się do użytku a nie tylko ozdoby to po prostu bajka :)
Bardzo polecam ten zestaw, dla mnie jest jedyny w swoim rodzaju.
Komentarze
Prześlij komentarz