Obserwatorzy

Derma Family-testowanie kosmetyków dla całej rodziny

Lato w pełni, chociaż tegoroczna pogoda wcale na to nie wskazuje, Mimo wichur, burzy, deszczu i gradu są dni upalne, kiedy tęskni się za urokami zimy.
I właśnie mnie dopadła taka tęsknota za zimą, za śnieżnobiałym puchem i świąteczną atmosferą.

Rok temu, był to początek grudnia, siedziałam znudzona przed laptopem i przeglądałam wyskakujące strony, od tak dla zabicia czasu. Natknęłam się wtedy na Derma Polska a na ich profilu widniał konkurs, w którym można było wygrać kosmetyki Derma Family. 

Zadanie konkursowe dotyczyło wymarzonych świąt Bożegonarodzenia. Był to czas dla mnie ciężki, święta za pasem, my poza granica kraju, z dala od najbliższych, więc zgłoszenie samo się pisało. Mimo wszystko udało nam się spędzić je w Polsce, przylecieliśmy na kilka godzin przed świętami. Radość i łzy szczęścia to coś czego nie da sie opisać. Nie widzieliśmy się wtedy z naszymi rodzinami ponad rok.


Udało mi się wygrać owe kosmetyki i bardzo cieszę się, że mogłam je przetestować. Wspomnę tylko, że nagroda dotarła dzień przed wigilią, więc była idealnym prezentem gwiazdkowym.




W skład nagrody wchodzą:

- żel do mycia ciała

-balsam do ciała








Oba produkty są pozbawione zapachu, parabenów oraz barwników, co sprawia,że nadają się dla całej rodziny, są po prostu bezpieczne, ryzyko wystapienia alergii czy podrażnień jest obniżone do minimum. A wygodne opakowanie sprawia, że użytkowanie nie sprawi nam problemów.

Żel do mycia ciała jest bardzo wydajny, kilka kropel szybko tworzy delikatną pianę, która nie tylko ma za zadnie mycia skóry, ale także jej nawilżenia. Nie szczypie w oczy, próbowałam na sobie, gdy przypadkiem przejechałam gąbką po twarzy, nawet nie odczułam, że piana dostała mi się do oczu.
Balsam do ciała dzięki swojej bezwonności, sprawia, że nawet facet ukradkiem po niego sięga ;)  Lekka konsystencja łatwo się rozprowadza i w mgnieniu oka nawilża skórę. Moje ciało bywa wymagające jeśli chodzi o pielegnację, więc z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jestem  z nich bardzo zadowolona. Nie uczulają, nie podrażniają. Sucha skóra w końcu dostała pić i została dogłębnie nawilożona. Żel do mycia ciała używałam ja, mój mąż i moja córka, która miała wówczas 7 miesięcy, jej ciałko było delikatne i nawilżone. Kosmetyki dla całej rodziny to nie tylko oszczędność czasu ale i pieniędzy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przekąski na spotkaniu blogerek

Kakao ceremonialne

Francuskie lane perfumy